Park Tara w Serbii – co zobaczyć, gdzie jechać?

 

W drodze z Banjska Stena, punktu widokowego



Skoro tu jesteś, najwyraźniej chcesz zobaczyć to piękne miejsce, a raczej miejsca, które chcę przed tobą odkryć, tak?

No to świetnie, kładź się albo usiądź i czytaj. Będzie cudownie, obiecuję.

Obiecałam, że będzie pięknie, tak?

Jest sobie pewne miejsce, które po prostu musisz odwiedzić w Parku Narodowym Tara. Nie ma innej opcji! Nieważne czy się wali, pali, piździ niemiłosiernie (doświadczyłam tego, brr…) czy mózg gotuje się od słońca. Jest to Banjska Stena, czyli punkt widokowy. W sezonie jest tam pełno turystów, a poza sezonem mieliśmy całe miejsce tylko dla siebie! Wolne pole do tarzania się po ziemi i pstrykania setek zdjęć.

Najlepiej dojechać tam samochodem, droga jest kręta i dość długa, ale widoki wynagradzają cały trud. Wiem co mówię, bo byłam tam gdy pogoda nie miała litości i ze słonecznego dnia (nosiłam adidaski i wiatrówkę) zrobił się  dzień złości Strzyboga i wiatr przeszywał po same kości. Po dotarciu na Banjską Stenę o wszystkim się zapomina, bo tu możesz podziwiać Matkę Naturę w całej jej okazałości!

Widok z punktu widokowego Banjska Stena

Szargańska Ósemka

W sezonie, który zaczyna się w kwietniu, możesz wybrać się na przejażdzkę kolejką wąskotorową, która prowadzi przez Góry Dynarskie. My byliśmy tam przed sezonem, więc wybraliśmy się samochodem a resztę przeszliśmy pieszo. Zdecydowanie polecam taką wyprawę! Poza sezonem nie ma tam żywej duszy a widoki są przecudne.

Szargańska Ósemka  została wybudowana w 1903 przez Austro-Węgry i łączyła Sarajevo ze wschodnią Bośnią. Historia Ósemki jest zawiła i zarazem kolorowa, a teraz jest całkiem ciekawą atrakcją turystyczną.

Strona internetowa Szargańskiej Ósemki.

 

Stacja Jarate

Plan Ósemki Szargańskiej

Wejdź, trochę się uduchowisz

Park Narodowy Tara pełen jest pięknych klasztorów, małych, przydrożnych kapliczek i cerkwi ukrytych i rozsianych po całej powierzchni tego cudu natury. Czasem aby dojść do jakiegoś miejsca kultu, trzeba się sporo natrudzić, ponieważ są one budowane głęboko w lasach lub na wierzchołkach wzgórz. Nie wierzyłam, że to napiszę: warto!

 

Dewniana wioska na wierzchołku wzgórza

Mieliśmy szczęście, że nasz domek znajdował się u podnóża gór, gdzie ta cudowna osada została wybudowana. W Mećavniku, nazywanym też Drven Grad, możesz spokojnie spędzić jeden dzień. Jest tam basen z widokiem na góry, kilka regionalnych restauracji oraz dużo miejsc do zwiedzania. Kupisz miejscowe miody i rakiję, napijesz się bozy (napoju pszenicznego), a to tylko kilka z atrakcji.

Drven Grad – Mećavnik, osada Emira Kustoricy. Wkrótce na blogu będzie więcej!

 

Drewniany domek z widokiem

Jeśli tak jak ja lubisz prywatność i naturę, polecam zajrzeć na Booking.com, gdzie znalazłam ten uroczy domek. To miejsce jest jak z bajki! Oddalone od miasta i osadzone wśród lasów w górach jest idealną kryjówką na wakacje.

Zapłaciliśmy około 250 zł za dwie noce. Cały dwupokojowy domek był dla nas! A poranne widoki, kumkające żaby i śpiewające ptaki – bezcenne!

Widok z naszgo drewnianego domku. KLIKNIJ TU aby zobaczyć inne domy i apartamenty w okolicy.

Jak dojechać do Mokrej Góry?

Najlepiej dojechać oczywiście samochodem, ale jeśli nie masz takiej możliwości, możesz wsiąść w autobus. Autobus zaczyna trasę w Belgradzie i jedzie do Visegradu. Pamiętaj, aby uprzedzić kierowcę wcześniej, że wysiadasz w Mokrej Górze, bo jest to przystanek na żądanie!

Ubezpieczenie

Podczas podróży korzystam z TEGO kalkulatora ubezpieczeń żeby znaleźć najkorzystniejsze dla mnie.

Pamiętaj, aby dołączyć do mojej grupy Słowiańskie Podróże na Facebooku!

Facebook Comments
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] swojej podręcznej apteczki (w której miałam jedyne działające na mnie tabletki na migreny) na wycieczkę w góry i złapał mnie potworny, rozrywający ból głowy (taki ból, że nie mogłam słowa powiedzieć […]

trackback

[…] Park Narodowy Tara to bardzo chętnie odwiedzane miejsce – szczególnie umiłowali go sobie mieszkańcy Bałkanów, jednak przyjeżdżają tu też turyści z całego świata i jest ich coraz więcej. Region ten rozsławił Emir Kustorica, założyciel Drewnianego Miasta na szczycie góry w Mokrej Gorze. Mokra gora, choć piękna, jest dla nas zbyt bardzo cywilizowanym miejscem – sporo tu się dzieje, jest dużo domów i turystów. My chcieliśmy czegoś zdecydowanie bardziej dzikiego tym razem i wybór padł na wioskę o uroczej (i mylącej;)) nazwie Račanska Šljivovica. I nie, wioska wcale nie słynie ze śliwowicy, chociaż muszę przyznać, że rakija wyrobu naszych gospodarzy była… Czytaj więcej »

trackback

[…] na Bałkanach. W parku tym można spędzić kilka dni nie nudząc się – od zwiedzania Drewnianego Miasta Emira Kustoricy po trekking w lasach. Ja osobiście upodobałam sobie miejscowość Mokra Gora, ale Tara jest […]

Monika Mizińska-Momčilović

Nazywam się Monika Mizińska-Momčilović. Z wykształcenia jestem nauczycielką języka angielskiego, chociaż na co dzień raczej posługuję się serbskim;). Z wyboru jestem wielokrotną emigrantką (Maroko, Serbia, Szwecja). Z zamiłowania zbieram zioła, robię herbatki i nalewki oraz odkrywam przed sobą i Wami swojskie smaki słowiańskiej i leśnej kuchni. Stale poszerzam wiedzę o ziołach między innymi na kursie Towaroznawstwa Zielarskiego

Nazywam się Monika Mizińska-Momčilović. Z wykształcenia jestem nauczycielką języka angielskiego, chociaż na co dzień raczej posługuję się serbskim;). Z wyboru jestem wielokrotną emigrantką (Maroko, Serbia, Szwecja). Z zamiłowania zbieram zioła, robię herbatki i nalewki oraz odkrywam przed sobą i Wami swojskie smaki słowiańskiej i leśnej kuchni. Stale poszerzam wiedzę o ziołach między innymi na kursie Towaroznawstwa Zielarskiego

Filtruj wpisy:

MOJE PATRONATY

ad astra anna jurewicz sub rosa słowiańskie książki slavic book recenza patronat
czerwona baśń wiktoria korzeniewska
aleksandra rozmus okrutnik słowiańska powieść książka slavic book recenzja
3
0
Would love your thoughts, please comment.x