Račanska Šljivovica, z daleka od cywilizacji

 

Wiem, że wiele osób czekało na ten wpis – bo wiadomościom z pytaniem o miejsce, o którym dziś mowa, nie było końca!

Postanowiliśmy zrobić sobie krótki leśny detoks i odłączyć się od cywilizacji na 2 dni a połączyć się z Matką Naturą. W niedzielę spontanicznie przetrząsnęliśmy Booking aby znaleźć przytulne lokum na poniedziałek i wtorek. Domek, który wynajęliśmy wyświetlił się jako jeden z pierwszych na stronach wyszukiwania i od razu ujął nas za serce.

Partnerem naszego wyjazdu był polski sklep MilWorld, który idealnie zadbał o nasze przygotowanie do leśnych, śnieżnych wędrówek.

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Nasz domek, Vikendica Ristić. Gospodarze byli cudowni – posiedzieli z nami i opowiedzieli o okolicy

Park Narodowy Tara to bardzo chętnie odwiedzane miejsce – szczególnie umiłowali go sobie mieszkańcy Bałkanów, jednak przyjeżdżają tu też turyści z całego świata i jest ich coraz więcej. Region ten rozsławił Emir Kustorica, założyciel Drewnianego Miasta na szczycie góry w Mokrej Gorze. Mokra gora, choć piękna, jest dla nas zbyt bardzo cywilizowanym miejscem – sporo tu się dzieje, jest dużo domów i turystów. My chcieliśmy czegoś zdecydowanie bardziej dzikiego tym razem i wybór padł na wioskę o uroczej (i mylącej;)) nazwie Račanska Šljivovica. I nie, wioska wcale nie słynie ze śliwowicy, chociaż muszę przyznać, że rakija wyrobu naszych gospodarzy była świetna.

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Widok z naszego domku

rakija tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld coca cola oldschool bottlebutelka

Jak na Serbów przystało, gospodarze zostawili nam litr domowej rakiji!

Wioska ma idealne – według naszych kryteriów – położenie. Jest na skraju lasu w przepięknej i dzikiej okolicy, ale jeśli zaistnieje potrzeba wyjazdu do miasta lub większej wsi, są one w odległości około 30 km. Najbliższa restauracja znajduje się w odległości 10 km, warto więc zaopatrzyć się w produkty do gotowania, jeśli nie macie ochoty prędko jechać do miasta – my tak zrobiliśmy. Poniedziałek i wtorek poświęciliśmy na leśne wędrówki w ciągu dnia i relaks przy górskich ziołach i domowych podpłomykach wieczorem.

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Taką piękną polanę odkryliśmy w sercu lasu



tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Mieliśmy szczęście, chyba słowiańscy bogowie nad nami czuwali;) bo zesłali nam ogrom puchatego śniegu, który dodał uroku naszym zimowym wędrówkom. Słońce przebijało się przez konary drzew co rano serwując nam pobudki około szóstej i zapraszając do lasu. Nie mogliśmy nie skorzystać! Pierwszego dnia intensywnie padał śnieg, co nieco utrudniało chodzenie po górach – kawałki skał i korzenie drzew były całkowicie przykryte. Dobrze, że mój mąż to człowiek z lasu i wie gdzie chodzić a gdzie nie ;)

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Duszek mówi, że to wilk. Wierzyć mu? ;)

Wiatr nie odpuszczał, ale my byliśmy dobrze przygotowani! Neoprenowe skarpety, wodoodporne i wiatroodporne kurtki dały radę w ciężkich warunkach. Do domku wróciliśmy z wypiekami na policzkach, ale szczęśliwi i nieprzemoczeni ;)

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Śnieg nam nie straszny w kurtkach od MilWorld

tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Zaledwie 10 km od Račanskiej Šljivovicy (krętą, leśną drogą) jest kompleks Omorika, który został wybudowany za czasów Tito. Nadal czuć tam ducha komuny i wizyta w hotelu Omorika czy pobliskiej restauracji to naprawdę ciekawa odskocznia i podróż w czasie! Jego wystrój pozostał niezmienny od lat, i choć czasy jego świetności dawno minęły, warto odwiedzić to miejsce i poczuć się jak w dawnej Jugosławii.

Hotel Omorika tito yugoslavia jugosławia komunizm omuna communism tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Aha, jak na oldschoolowy hotel przystało, nie znajdziecie go na portalach rezerwacyjnych ;). Miejsce to przez dekady zdążyło wyrobić sobie markę i stali bywalcy tu wracają i szeptają słówko dalej. Takim to dobrze!

Duszek był zachwycony wystrojem, ja już nieco mniej – przyjemnie to zobaczyć raz, ale domu nigdy bym tak nie wystylizowała. A Wy co myślicie o takim stylu?

Hotel Omorika tito yugoslavia jugosławia komunizm omuna communism tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Wnętrze hotelu Omorika. Jak Wam się podoba?




Hotel Omorika tito yugoslavia jugosławia komunizm omuna communism tara park smestaj accommodation booking ristić vikendiva koliba domek wynajem ałkany serbia park narodowy cabin woods wild dzika balkan travel milworld

Wybierając się do Serbii, warto mieć ubezpieczenie turystyczne. O moich przygodach zdrowotnych i opiece medycznej w Serbii napisałam TU. Aby sprawdzić ceny ubezpieczenia, które ja wybrałam kliknij TU.

Facebook Comments

Monika Mizińska-Momčilović

Nazywam się Monika Mizińska-Momčilović. Z wykształcenia jestem nauczycielką języka angielskiego, chociaż na co dzień raczej posługuję się serbskim;). Z wyboru jestem wielokrotną emigrantką (Maroko, Serbia, Szwecja). Z zamiłowania zbieram zioła, robię herbatki i nalewki oraz odkrywam przed sobą i Wami swojskie smaki słowiańskiej i leśnej kuchni. Stale poszerzam wiedzę o ziołach między innymi na kursie Towaroznawstwa Zielarskiego

Nazywam się Monika Mizińska-Momčilović. Z wykształcenia jestem nauczycielką języka angielskiego, chociaż na co dzień raczej posługuję się serbskim;). Z wyboru jestem wielokrotną emigrantką (Maroko, Serbia, Szwecja). Z zamiłowania zbieram zioła, robię herbatki i nalewki oraz odkrywam przed sobą i Wami swojskie smaki słowiańskiej i leśnej kuchni. Stale poszerzam wiedzę o ziołach między innymi na kursie Towaroznawstwa Zielarskiego

Filtruj wpisy:

MOJE PATRONATY

ad astra anna jurewicz sub rosa słowiańskie książki slavic book recenza patronat
czerwona baśń wiktoria korzeniewska
aleksandra rozmus okrutnik słowiańska powieść książka slavic book recenzja