Już wkrótce bardzo specjalny czas w roku, nie tylko dla Chrześcijan, ale i Rodzimowieców. Boże Narodzenie, Szczodre Gody, Gwiazdka, Zimowe Przesilenie – jak wolicie. Nazw na ten okres jest wiele i mogą być nieco mylące dla osób nieinteresujących się tematem. Na końcu artykułu podaję Wam linki do szczegółowych opisów tych świąt, a teraz powiem w wielkim skrócie o co chodzi. Obchody ku czci Słońca były znane na wiele, wiele lat przed przybyciem Chrześcijaństwa na ziemie Polski. Czcili je już Rzymianie, Grecy, Słowianie oraz inne narody. Wraz z pojawieniem się nowej wiary na polskich ziemiach, wiele tradycji Słowian zostało zaadoptowanych i na stałę wdrożonych do chrześcijaństwa.
To piękny czas kiedy blask wygrywa z ciemnością, kiedy Słońce się odradza. Według tradycji będzie sianko pod obrusem, dzielenie się chlebem, ozdabianie drzewka i dwanaście potraw. Jedni pójdą na pasterkę, drudzy będą wznosić prośby do bogów przy ognisku. Niezależnie od wyznania, jest to idealny czas by cieszyć się życiem, świętować je i spędzać czas z tymi, których kochamy.
Z tej okazji zaprosiłam polską rodzimowierkę i autorkę wciągającej słowiańskiej powieści „Okrutnik” aby opowiedziała o tym, czym dla niej są zbliżające się święta. Aleksandra Rozmus jest pisarką, która z dumą szerzy kulturę słowiańską poprzez swoją twórczość oraz styl życia.
Zwycięstwo dnia nad nocą
Wyobraźcie sobie…
Zapach palonego drewna wdzierający się do nosa podczas mroźnych, długich nocy. Sople lodu zwisające z dachów i krople z nich spływające wraz z nadejściem Swarożyca, by po jego odejściu przedłużyły one jedynie swoją formę, zwisając jeszcze niżej. Są takie dni, które wybudzają ludzi z wegetacji, pobudzają do zebrania się razem. Wspólnie, przy biesiadzie, wielkim ogniu wśród dusz przodków. Najstarsi dzielący się chlebem, następnie przekazujący go młodszym pokoleniom, rozlewany pitny miód, który przyjemnie ogrzewał ciało a usta zalepiał słodkim nektarem. Radują się bo odchodzi pora śmierci i marazmu, ciemność zostaje zastąpiona światłem, które przyniesie dobrobyt i życiodajną energię. Wznoszą modły i pieśni do bogów, by ich gody były szczodre.
Zwyczaj obchodzenia Bożego Narodzenia przysłonił pierwotny zwyczaj Szczodrych godów, święta szczególnego bo symbolizującego nowy początek i odrodzenie natury. Dzień staje się dłuższy by w końcu wraz z nadejściem wiosny plony mogły obrodzić w owoce. Zwyczaje jak siano pod obrusem, puste nakrycie przy stole czy choinka, która oryginalnie zwana podłaźniczką, zostało zaczerpnięte od naszych przodków. Każdy ze zwyczajów związany był z pamięcią o przodkach, bo… nie dajcie bogowie zapomnieć o którymś.
Dla mnie, osoby blisko związanej z rodzimą wiarą, okres świąt zimowych jest bardzo szczególnym okresem. Miłość mojego życia obchodzi urodziny w jeden z kluczowych dni świątecznych, co muszę przyznać, że wyczekuje bardziej niż on, jest to kolejnym powodem do świętowania. W te dni najbardziej uwielbiam spędzać czas z moją mamą, jest to najbliższa mi osoba, dzięki, której jestem na tym świecie, dlatego tak bardzo zależy mi by poczuła moją obecność w tym okresie. Uwielbiam też spotykać się w tym czasie ze znajomymi, którzy są bardzo istotną częścią mojego życia, niestety, ze względu na moją emigrację widuję ich tylko parę razy w roku, za to każdy spęczony czas doceniam i zapisuje w pamięci.

Photo credit: Ekiert fotografia ślubna
Chrześcijańskie pogańskie inspiracje
Okres świąteczny jest głęboko zakorzeniony w naszej podświadomości, jednak niewielu zdaje sobie sprawę, że tradycja zaczerpnięta jest z pogańskich wierzeń i to dzięki temu, chrześcijanie tak gorliwie spędzają czas w kościele. Wszystkie święta i zwyczaje zostały przejęte przez chrześcijan, którzy zmienili jedynie nazwy i odrzucili bogów, którzy byli tu wcześniej niż oni. My Słowianie jesteśmy związani z tradycją, dlatego tak mocno trzymamy się zwyczajów. Dla przykładu Niemcy, którzy w większości są protestantami, nie przywiązują do tego takiej uwagi i ich kościoły świecą pustkami a święta to po prostu okazja spędzenia czasu na targach świątecznych i wypicia Glü̱hwein. Zostali po prostu obrzezani ze wszystkiego co pogańskie.
Więc z okazji nadchodzących Szczodrych Godów życzę Wam wszystkim byście mogli spędzić czas w gronie osób, które kochacie i przekazać im to co możecie najpiękniejszego:
Czas.
Pamiętajcie też o tych, których już z Wami nie ma, bo gdyby nie oni to nie mielibyście szansy ujrzeć tego świata. Nie zapomnijcie też o tych, samotnych. Sprawcie by w ten dzień chociaż na chwilę pojawił się na ich twarach piękny, szczery uśmiech a ich serca zapłonęły wdzięcznością. To nic nie kosztuje.
Niech Wam Bogi darzą!

Ola, autorka Okrutnika
Aby zgłębić temat słowiańskich obchodów Szczodrych Godów polecam poczytać:
Boże Narodzenie… nowego Słońca! – z bloga Sławosław
Szczodre Gody, czyli co Słowianie świętowali przed Bożym Narodzeniem – z bloga To już Było
Gody – Szczodry wieczór oraz Pogańskie Boże Narodzenie– bloga Rodzima Wiara’
Szczodre Gody – z bloga Słowianowierstwo
Szczodre Gody, czyli święto zimowego przesilenia – z bloga Wiara Przyrodzona
Święta z bloga Rodzimy Kościół Polski
Zapraszam też do poczytania o innych obrzędach słowiańskich na moim blogu:
Noc Kupały według polskich twórców oraz O wilku w owczej skórze, czyli jak kościołowi spodobały się pogańskie święta.
Na koniec skondensowane znaczenie Szczodrych Godów od sióstr z bloga Witia:

autorki: Witia, śladami starych bogów
A jak Wy spędzacie okres świąteczny?
Related Posts