Jugosławia po dziś dzień
Pamiętam, gdy jako dziecko słuchałam opowieści mojej sąsiadki-opiekunki, którą nazywałam po prostu po imieniu, Honorcią. Honorcia urodziła się w trakcie pierwszej wojny światowej, a podczas drugiej wojny była już dorosłą kobietą. Lubiła się malować. Opowiadała mi o sklepach w Warszawie, gdzie mogła sobie zamówić wymarzony kosmetyk, a właściciel robił go specjalnie dla niej. Jej szafy były pełne starych, ozdobnych puderniczek i bogato zdobionych flakonów z pompką. Gdy tak mi snuła te opowieści, ze smutkiem myślałam, że sama nigdy tego nie doświadczę. Przecież teraz jesteśmy bombardowani reklamami „cudownych” kosmetyków, na które jesteśmy skazani, o ile sobie sami nie zrobimy lepszych.
Minęło ponad dwadzieścia lat od tamtego czasu, zdążyłam zapomnieć o swoich dziecięcych wspomnieniach, a one wróciły jak bumerang.
Wystarczyła jedna wizyta w pewnym miejscu, o którym dowiedziałam się od Nenada, znajomego blogera z Belgradu. Sava, o której mowa, mieści się przy ulicy Kralja Petra 75 w Belgradzie. Jest to mały, całkiem niepozorny lokalik, który wydaje się być nieco oderwany od rzeczywistości. Przyglądając się wnikliwym okiem, widać wyraźny kontrast między Savą a innymi butikami i sklepami na tej głośnej ulicy w centrum stolicy Serbii.
Kolejny element, który przykuwa uwagę to wystrój pamiętający jeszcze czasy Jugosławii. Tak jak kilkadziesiąt lat temu przodkowie obecnego właściciela otworzyli perfumerię, tak wygląda ona do dziś. Wizyta w Savie to istna podróż w czasie! Solidne kredensy okalające ściany sklepiku uginają się pod ciężarem setek flakonów i buteleczek w najróżniejszych wzorach i kolorach.
Przerwa na trochę magii
Hitem od wielu lat jest zapach o wdzięcznej, tajemniczej nazwie „Noc Belgradu”, a właściciel na życzenie stworzy kompozycję perfum specjalnie dla ciebie. Przygotuj się, że zada ci 2 pytania, by dobrać zapach jak najlepiej. U mnie trafił w dziesiątkę za pierwszym razem. Mój flakon o pojemności 6ml kosztował 490 dinarów, czyli ok. 15 zł.
Ciekawostka: jeśli przyniesiesz swój flakonik, wyjdzie cię taniej!
Ta magiczna perfumeria otwarta jest codziennie od rana do wieczora z przerwą między 13:00 a 16:00 kiedy to czarodziej zapachów ukrywa się na zapleczu, by tworzyć mikstury i uzupełniać braki we flakonach. Prócz perfum, możesz poprosić o sporządzenie także pachnącego pudru czy kremu do ciała.
Adres: Kralja Petra 75, Belgrad.
Naprawdę magiczne miejsce!
Related Posts